Mgławica Omega

Victoria Neo · 2016-12-13 19:49:06

Przyjrzała się zamglonym wzrokiem mężczyźnie. Na szczęście jeszcze jako tako funkcjonowała.
- A co można w takim miejscu robić?
Uniosła nieco brew przyglądając się mu w milczeniu. Co do swojego ubioru uśmiechnęła się pod nosem.
- A nie do twarzy mi w tych barwach?
Roześmiała się pod nosem spoglądając na niego z uwagą.
- Obserwujesz nas od długiego czasu.
Odezwała się wpatrując się zdecydowanie w niego.

Dark Dante · 2016-12-13 19:51:57

- Może tak, może, kto to wie?
Rozprostował plecy, aż metalowe płyty ze zgrzytem o siebie potarły.
- A picie i tańczenie jest w cenie, miałem na myśli przebywanie akurat w Zaświatach, a nie jakiejś porządniejszej knajpie gdzieś w okolicy.
Przeszukał kieszenie i dał kelnerce kilka kredytów.
- Poza tym szkoda byłoby, żeby taka piękność ginęła w jednej z kolejnych wojenek gangów.

Victoria Neo · 2016-12-13 19:57:35

- Porządniejszej knajpie...nie bardzo mi to po nosie. Wolę miejsca gdzie moja kompania wie, gdzie mnie znaleźć. A gangi...skoro miałabym zginąć to zginę. Każdy ma swój los przypieczętowany.
Wzruszyła ramionami popijając wino,które otrzymała.

Dark Dante · 2016-12-13 20:05:25

Turianin również wzruszył ramionami.
- Wolni strzelcy otrzymują więcej. I mogą sobie pozwolić na lepszy sprzęt. O kontaktach nie wspominam.
Obrzucił czujnym wzrokiem salę.
- A ta twoja kompania... Gdzie ona jest?

Victoria Neo · 2016-12-13 20:11:12

- Wolny strzelec...może i tak. Jednak w grupie jest zawsze raźniej. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego o ile znasz takowe przysłowie.
Parsknęła pod nosem. Na jego pytanie wskazała głową obojętnie gdzieś w stronę Arii, która nie chciała przyjąć sprawozdania z wygranej.
- Część rozmawia z Arią, a pozostali się bawią.
Ściema, goni ściemę o tak. Chociaż jeśli pilnie obserwował od początku całą salę wiedział, że została sama jak palec bo i towarzyszki nie było widać. Czyżby gdzieś poszła sobie w strony VIP? Oj nie ładnie tak pozostawiać swoich i to jeszcze młodych niedoświadczonych kompanów.

Dark Dante · 2016-12-13 20:14:48

- Tak mówisz? Więc jesteś wolna? - Ostatnie słowo nieco przekręcił na języku. Potem położył swoją dłoń na twojej, i spojrzał ci w oczy.
- Wszyscy za jednego... Honorowo, uczciwie... Musiałaś przeżyć z nimi wiele przygód? - Nachylił się do twojego ucha, każde słowo powoli szeptając, pdkreślajac, chociaż metaliczne zgrzyty strun głosowych nieco zaburzały koncepcję.

Victoria Neo · 2016-12-13 20:19:17

- Wolna?
Uniosła brew przyglądając się mu z uwagą.
- Co masz na myśli?
Gdy dotknął jej dłoni a potem położył swoją na jej i zaczął do niej szeptać odsunęła się od niego.
- Nie pozwalaj sobie.
Ostrzegła niemal przylegając plecami do kanapy na której siedziała.
- Radzę Ci się odsunąć.
Wycharczała zmieszana nieco i zakłopotana.

Dark Dante · 2016-12-13 20:26:11

- Bo co, potraktujesz mnie biotyką? Na mnie to nie działa, mogę nawet pokazać ci pewną sztuczkę.
Przesunął usta z twojego ucha, na okolice karku. Po chwili wokół jego pleców pojawiła się drobna łuna biotyczna, dostrzegalna tylko z bliskiej odległości.

Victoria Neo · 2016-12-13 20:37:01

No to nieźle wpadła. Nawet nie zdołała zareagować gdy ten już znalazł się tak blisko niej, że mógłby ją objąć w pasie i zgnieść jak soczyste jabłko. Gdy spojrzała tuż na jego plecy dostrzegła łunę. Jej usta zadrżały.Nie miała jak się bronić. Co robić? Przyszło jej tylko jedno do głowy. Odsunęła się nieco od niego.
- Wiesz...nawet nie wiem jak Ci na imię...poza tym, zobacz coś Ci upadło.
Wskazała między nim a sobą. W jednej chwili próbując ukradkiem ściągnąć zza pleców broń tak by zdzielić nieznajomego w twarz dając sobie czas na ucieczkę. Lamka w jej głowie zaczęła piszczeć niebezpiecznie ostrzegająco czerwonym światełkiem.

Dark Dante · 2016-12-13 20:55:54

Odsunął się od ciebie na wyciągnięcie ramion.
- Nie miałoby mi co wypaść. A mówią na mnie Duch.
Uspokoił swoją niespotykaną biotykę, i obejrzał Cię od stóp do głów.
- To co, jeszcze raz po kolejce?

Victoria Neo · 2016-12-13 21:03:42

Nie udało się...cóż, mówi się trudno i żyje dalej.
- Duch...wybacz, ale ja muszę wracać.
Dodała podnosząc się pospiesznie z miejsca i zaczepiając nogą o własne nogi tak, że niemal runęła prosto na niego. Podnosząc się pospiesznie zaczerwieniła się po uszy.
- Przepraszam...muszę iść...ja...
Wydukała nie wiedząc co powiedzieć by nie popaść w jeszcze większy zamęt.

Dark Dante · 2016-12-13 21:15:47

- Spokojnie, zostań, przecież nic się nie dzieje. Tylko rozmawiamy, prawda?
Wyciągnął do ciebie dłoń, nie zmienił swojej pozycji na kanapie, patrzył tylko na ciebie lekko rozbawionym, ale zainteresowanym wzrokiem.

Victoria Neo · 2016-12-13 21:18:39

Czuła jak w jej głowie zaczyna buzować. Może jednak lepiej poczekać na towarzyszkę aż się znajdzie? Bezpieczniej będzie wracać razem a jeśli nie? Będzie miała na kogo zwalić winę jak coś się wydarzy. Na szczęście dla niej, że była w takim a nie innym stanie a już na pewno, że jutro rano nie będzie nic pamiętać. Pierwszy kac jest zawsze złośliwy pamiętaj o tym Vici...
- Może masz rację.
Wydukała i uśmiechnęła się pod nosem.
- Victoria. Mam na imię Victoria.
Podała mu dłoń nieco zmieszana.

Dark Dante · 2016-12-13 21:25:24

- Więc Victorio, może mi trochę opowiesz o życiu w gangu? Misje, bitwy, balangi. Cokolwiek.
Lekko pociągnął Cię za trzymaną dłoń, żebyś na powrót usiadła.
- W końcu najemnicy powinni trzymać się razem, co? Zamówić jeszcze coś do picia?

Victoria Neo · 2016-12-13 21:34:27

- Sądzę że nie jest to dla Ciebie takie istotne. Moje życie jest w ogóle takie ciekawe jak może się wydawać.
Przyznała w końcu nie była z nim jakoś zaprzyjaźniona by się zwierzać. To jej sprawy, jej misje. Nie mogła od tak o nich nikomu opowiadać.
- Zależy, jak na razie to większość najemników pragnęła się mnie pozbyć.
Wyszczerzyła się pod nosem i dopiła do końca wino.
- Nie, dziękuję. Wypiłam dzisiaj wystarczająco.
Przyznała ze spokojem.

Dark Dante · 2016-12-13 21:41:25

- A ja nie zamierzam się ciebie pozbyć. Możemy nawet poznać się lepiej. Wystarczy, że powiesz słowo - Zawiesił głos - Znam na Omedze miejsca, do których dostęp mają nieliczne. Gdzie można dostać wszystko. Mogę Cię zabrać, gdzie tylko będziesz chciała.

Victoria Neo · 2016-12-13 21:45:59

- Zaraz, zaraz...za kogo Ty mnie masz? Sądzisz, że jestem taka jak te?
Wycedziła wskazując dłonią na tańczące prostytutki. Wściekła zagotowała się niemal cała od środka. Podniosła się z delikatnym uśmiechem na ustach i zbliżyła się na tyle by spojrzeć mu prosto w oczy.
- Chcesz sobie pobzykać to masz ich na pęczki, wystarczy kiwnąć palcem.
Wysyczała przez zęby i zdzieliła go w twarz. Upokorzenie? Może, w końcu na sali wszyscy widzieli doskonale całe zajście. O ile nie byli jeszcze zalani w trupa. Jak większość obecnych.

Dark Dante · 2016-12-13 21:54:59

Zaśmiał i rozmasował policzek.
- Jakbym chciał iść do burdelu, to wybrałbym Illium. Ja tu mówię o czymś poważniejszym. Broń, pancerze, narkotyki, zlecenia. Wszystko dobrze płatne i poza wiedzą czy jurysdykcją Arii. Mogę Ci pokazać taki piękny świat.
Rozparł się na kanapie.

Victoria Neo · 2016-12-14 13:51:27

- Nie z tym do mnie. Jestem wierna swoim. Sądzisz, że poszłabym na łatwiznę? Jakim kosztem?
Parsknęła pod nosem wyciągnęła kilka kredytów i kładąc przed nim.
- Za wino.
Dodała wpatrując się w niego z błyskiem w oku.
- Wiesz, że obecnie mogłabym donieść o Tobie prosto do Arii?
Uśmiechnęła się pod nosem. Czy zareaguje? W końcu nigdy nie wiadomo kiedy kobieta żartuje a kiedy nie.

Dark Dante · 2016-12-14 13:59:47

Wzruszył ramionami.
- Idź. Sądzisz, że komu uwierzy? Tobie, czy samemu Duchowi?
Dopił ze swojego kieliszka i odetchnął głęboko.
- Nikt nie mówi, że masz zdradzać Zaćmienie. To byłaby robota na boku.

Victoria Neo · 2016-12-14 14:05:10

Przymknęła nieco powieki przyglądając się mu przez chwilę. Ryzykować? Czy może jednak lepiej nie.
- Zgoda, ale jak mnie wykiwasz...nie ręczę za siebie.
Dodała przyglądając się mu z uwagą. W końcu każdy grosz się przyda tym bardziej, że miała ogrom planów, które potrzebowały wiele środków na ich ziszczenie.
- Więc co miałabym robić?

Dark Dante · 2016-12-14 14:55:44

- To zależy, co wybierzesz. Od subtelnych wymuszeń po ciężkie morderstwa. Co interesuje cię najbardziej?
Wstał ze swojego miejsca, skinął na ciebie i ruszył do głównego wyjścia.

Victoria Neo · 2016-12-14 15:06:55

Podniosła się tuż za nim ruszając jego śladem. Gdzie ją prowadził? Nie wiedziała szła w ślepo. A mówią, że powinna być rozsądna..widać nie zawsze rozsądek idzie w parze z rozumem.
- Morderstwa odpadają.
Dodała zdecydowanie. Nie była morderczynią, zabijała we własnej obronie. Do tego posiadała zdolności medyczne o których ten nie wiedział i wolała pozostawić to dla siebie. O ile jej nie sprawdził, chociaż...nigdy nie wiadomo. Ale dobrze jest posiadać mały haczyk na przeciwnika.

Dark Dante · 2016-12-14 15:13:20

- To zawsze możesz obstawiać przemyt w rejony, pod jurysdykcją Rady. Wybierze się już na miejscu.
Zaprowadził cię w najmniej uczęszczane przejścia stacji, w niektórych zostały nawet trupy żołnierzy Cerberusa. W okolicy nikt się nie pojawiał, było słychać tylko wentylatory i instalacje samej stacji.

Victoria Neo · 2016-12-14 15:34:14

Skinęła w milczeniu głową obserwując uważnie gdzie ją prowadzi. W razie czego musiała mieć pewność, że uda jej się umknąć. Nigdy nie wiadomo wszak gdzie ją zabiera. Musiała dmuchać na zimne.

Dark Dante · 2016-12-14 15:40:20

Kluczył w wąskich przejściach, wchodził w coraz ciemniejsze, ciaśniejsze i jeszcze bardziej opuszczone rejony. Potem pojawiła się dłuższa alejka, wyglądająca raczej jak tunel serwisowy. Na samym końcu siedział jakiś kroganin przy ognisku.

Victoria Neo · 2016-12-14 15:45:25

Szła w milczeniu zapamiętując drogę. Bycie poza Ziemią było dla niej czymś nowym i cholernie nie mogła się oswoić. No ale, praktyka czyni miszcza prawda. Miszcz więc kroczył tuż za Duchem w milczeniu, bez kompanów sama. Czy dobrze robi? Czort jeden wie. Wtedy też jej myśli rozproszył siedzący kroganin. Uniosła brew przyglądając się mu.
- Co to za miejsce?
Zapytała zaraz.

Dark Dante · 2016-12-14 15:56:31

- Witaj w "Walhalli"! - Powiedział to niemal z namaszczeniem - Chodź, musisz to zobaczyć.
Uniósł rękę, kroganin kiwnął głową i uderzył w ścianę. Ta zaraz się rozsunęła, ukazując wąski korytarz, z ostrym załamaniem w prawo. Strażnik popatrzył na ciebie wrogo, ale się nie odezwał.

Victoria Neo · 2016-12-14 16:02:44

A więc Walhalia...miejsce jak miejsce jednak nie odezwała się ani słowem. Spojrzała równie wrogo na Kroganina, nie miała zamiaru kulić się pod jego spojrzeniem. Uśmiechnęła się pod nosem z zadziornym spojrzeniem i skierowała się za Duchem w milczeniu obserwując każdy skrawek jaki mijali. Ostre załamanie korytarzu w prawo, nic nie było widać zza niego dla tego odruchowo była w pogotowiu. Swoją broń trzymała blisko siebie nie spuszczając jednocześnie wzroku z Ducha i otoczenia jakie mijali.

Dark Dante · 2016-12-14 16:05:38

Z ciemnego korytarza wyszliście wprost na wielki targ. Były to doki zamienione na targowisko, spokojnie zmieściłyby się tu trzy krążowniki. Jeden właśnie stał zacumowany, sprzedaż prowadzono bezpośrednio z niego. Kłębiło się tu mrowie osób, niewiele z nich miało oznaczenia gangów. Duch się zatrzymał w przejściu, obrzucił wzrokiem stragany dookoła i westchnął zadowolony.
- I jak ci się podoba nasze królestwo?

Victoria Neo · 2016-12-14 16:13:42

Obrzuciła wzrokiem wszystko dookoła. Czysta melina złego Króla. Pięknie, jeszcze tylko brakowało złej królowej wrzeszczącej na każdego. Uśmiechnęła się pod nosem i skinęła głową.
- I udaje się Wam to ukryć przed Arią. Nieźle...
Przyznała przyglądając się z uwagą zacumowanemu krążnikowi.
- Jak zyski wychodzą?
Przyjrzała się Duchowi odwracając twarz w jego stronę. Jej oczęta były tak rozpromienione, że niemal pałała w nich chęć zajrzenia w każdy zakamarek. Do tego setka pytań począwszy od standardowych "jak to możliwe, że nikt o tym nie wie" czy też "jakie dochody przychodzą w ciągu dnia". Jednak nie miała zamiaru pytać tak od razu. Najpierw chciała wiedzieć jak im się to udaje.
- Kto jest tutaj dowódcą? Kto tym zarządza?
Ehm, no i przyzwyczajenia. Kto z kim, kiedy, za ile...może jeszcze o której?

Dark Dante · 2016-12-14 16:17:07

- Udaje się, bo to my jesteśmy prawdziwymi panami Omegi. Każdy kto tu raz wszedł, ten został. Lub go zabito za rozpuszczanie plotek o naszym istnieniu, różnie bywa.
Ruszył lewym skrajem placu.
- I zależy co rozumiesz przez zyski. A zarządza tym gość, którego nazywamy Mrocznym Księciem. Jak wyjdzie się przespacerować między straganami, to może dowiesz się, dlaczego akurat tak.

Victoria Neo · 2016-12-14 16:23:47

Mroczny Książę...ciekawe, zaprawdę ciekawe. Przyjrzała się bacznie każdemu mijanemu osobnikowi. Broń miała w pogotowiu w razie niespodziewanego.
- Ogólnie, miesięczne...tygodniowe. Jak się rozliczacie i z kim.
Pytała nadal wpatrując się z zaciekawieniem przed siebie. Obserwacje to podstawa nawet jeśli miałaby spędzić na tym najbliższe stulecia.
- Mroczny Książę...ciekawe.
Mruknęła pod nosem kierując się przed siebie nie zwracając uwagi czy Duch idzie za nią czy nie, czy jej pilnuje czy też pozwolił by mogła sama krążyć po placu.
- Jaki jest ten cały Wasz Książę.
Dodała nie przejmując się czy dostanie odpowiedz czy nie. Musiała się wtopić w otoczenie, poznać wyczuć. Dowiedzieć się jak najwięcej.

Dark Dante · 2016-12-14 16:38:43

- Książę nie przyznaje się do swoich zarobków, ale nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że wyciąga kilka razy więcej niż Aria. A to przeważnie tylko z myta.
Duch porzucił swoją trasę i zaczął iść obok ciebie.
- Mroczny to porządny chłop, swojak. Dużo przepracował jako wolny strzelec i stworzył nam Walhallę, jako nasza prywatna miejscówka. A potem, powoli, dochodził do władzy. Aż w końcu ma całą Omegę w garści. Nie pytaj Arię o niego, nawet go nie zna. Ciągle sądzi, że to ona tu szefuje.
Wszystkie rasy galaktyki, za wyjątkiem Opiekunów z Cytadeli, przechadzały się po okolicy. W niektórych miejscach ciężko było się przepchnąć. W atmosferze czuło się nadzwyczajna swobodę, wolność ale i jarzmo jakiegoś prawa, niepozwalającego pozabijać się nawzajem wszystkim najemnikom.
- I schowaj pukawkę, tylko podnosisz ciśnienie strażnikom.

Victoria Neo · 2016-12-14 16:45:38

- Chyba nie sądzisz, że Ci zaufam do takiego stopnia by schować broń?
Uniosła na niego wzrok i roześmiała się pod nosem. Owszem, byłaby bez szans w pojedynku z tutejszymi ale też nie chciała być bezbronna skrywając pod uniformem broń.
- Nie zapominaj, że ani Wy, ani ja nie ufam Wam na tyle by schować broń.
Dodała kierując się przed siebie na wzmiankę o władcy Walhalii słuchała, milczała i słuchała. Aria nie wiedziała o nim, ciekawe. Do tego miał całą Omegę w garści. Jeszcze ciekawsze. Jednak naszło ją inne pytanie.
- Czemu właśnie ja?
Przeniosła na niego wzrok.
- Czemu nie T'esri?
Jej wzrok świdrował Ducha niczym dwie szpikulce ostre i wbijające się co milimetr.

Dark Dante · 2016-12-14 16:55:03

- Powiem, jak schowasz broń. Kompania wolnych strzelców nie ufa tym, którzy machają im przed nosem lufami.
Zatrzymał się gwałtownie, na samym środku targu. Kilku straganiarzy rzuciło na was gniewny wzrok, ale przemilczeli robienie zatorów.

Victoria Neo · 2016-12-14 16:57:11

- Ale ostrzegam, nie radzę mnie atakować.
Odparła chłodno i schowała broń jednak nadal będąc czują. Nie przejęła się tym, że przyglądali się im. Była w końcu w ulu, który mógł ją niebezpiecznie pokąsać.
- Więc słucham?

Dark Dante · 2016-12-14 17:09:25

- Mam pewną sprawę związaną z Zaćmieniem. Kilka osób wisi kasę, inne okazały się nielojalne, jeszcze inne to zwykli zdrajcy i szpiedzy. Główne zlecenia są z samej góry, nie chcą sami wydawać wyroków na swoich. Ale Książę też miał coś do powiedzenia. Pomożesz mi w tym.
Wziął cię za rękę i skierował się w bardziej ustronne miejsce.
- Znam pewne miejsce, gdzie lepiej będzie o tym porozmawiać.

Victoria Neo · 2016-12-14 17:27:56

Zaraz, zaraz...chyba się przesłyszała.
- Jak to Książę miał też swoje do powiedzenia w tej sprawie? Nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie.
Pognała za nim w prawdzie nie mając nawet możliwości jak zaprotestować. Miejsce gdzie mogli pomówić. Może tam się dowie konkretów.
- Mam nadzieję, że rozwiejesz moje wątpliwości. Bo obecnie mam w głowie tylko jedno i przyznam, że nie podoba mi się to. Więc prowadź i wyjaśnij.
Odezwała się kierując się za nim.

Dark Dante · 2016-12-14 17:35:35

Otworzył drzwi do restauracji, wyglądającej jak jedne z najlepszych w Prezydium na Cytadeli. Mimo, że nie obwiązywały stroje galowe, to i tak wszyscy zachowywali się cicho, spokojnie i z wysoką kulturą. Duch zaprosił cię do środka ruchem ręki.

Victoria Neo · 2016-12-14 17:39:38

Uniosła wzrok gdy otworzył drzwi do restauracji ale weszła. Choć jej zaskoczenie było ogromne to starała się jakoś to wszystko przyjąć ze spokojem. W co On pogrywał? Chciał zdobyć jej zaufanie? Do tego potrzebowała nieco więcej czasu. Mimo to starała się jakoś skupić na tym co chciał jej przekazać. Weszła dając krok za krokiem. Miała nadzieję, że tutaj nie będą wpatrywać się w nią jak w kawał mięsa do ubicia. W końcu taka buźka, ta figura...szkoda byłoby ubić. Jak to ujął sam Duch szkoda takiej twarzyczki. Przysiadła gdzieś w odległej stronie sali i spojrzała znacząco na Ducha.
- więc?

Dark Dante · 2016-12-14 17:43:15

- Więc. Wytrzeźwiałaś? Bo to, co zaraz powiem, musisz przyjąć na chłodno. Ale potem nie będzie już odwrotu.
Zasiadł naprzeciwko ciebie, skinął na kelnera i tylko rzucił.
- To, co zwykle.

Victoria Neo · 2016-12-14 17:47:01

Więc było jakieś "ale"...przyjrzała się mu uważnie i skinęła głową.
- Jednym słowem, albo przyjmę to co powiesz, albo zginę tak?
Uniosła dumnie podbródek wpatrując się mu prosto w ślepia.
- Więc słucham, mów.

Dark Dante · 2016-12-14 17:52:54

- Dwóch pułkowników Zaćmienia było szpiegami Księcia. Ale uznali, że wolą działać na własną rękę, i teraz maja nas gdzieś. Całą kompanię. Trzeba ich zabić, zanim zaczną sypać. Muszę się do nich dostać, ale sam nie wejdę w struktury waszego gangu odpowiednio szybko.
Kelner podał dwa talerze ze stekami.

Victoria Neo · 2016-12-14 17:56:50

- A ja mam Ci w tym pomóc byś dostał się tam w ciągu ilu? Godziny?
Spojrzała na niego uważnie. Gdy przyniesiono steki podziękowała z uśmiechem na ustach i wtedy zdała sobie sprawę jak bardzo zgłodniała.

Dark Dante · 2016-12-14 17:58:49

- Dwa, góra trzy dni. Zależy, jak szybko ich namierzę. Zaćmienie nie może się o niczym dowiedzieć, nawet ta twoja przyjaciółeczka.
Chwilę uważnie ci się przyglądał.
- Teraz już widzisz, że nie przyszliśmy tu na szybki numerek?

Victoria Neo · 2016-12-14 18:03:55

- Nie jest moją przyjaciółeczką, tylko przełożoną.
Dodała chłodno i wsadziła sobie do ust kawałek steku.
- W takim razie wystarczy, że dasz mi znać w tym samym dniu.
Przyznała i skierowała spojrzenie na talerz dojadając do końca.
- Wybacz, ale jak na razie to mam tyle szczęścia co wczorajszy dzień.
Parsknęła pod nosem. Nie wiedziała co ma ze sobą zrobić dla tego spojrzała na siedzących gości.

Dark Dante · 2016-12-14 18:09:22

Duch już więcej się nie odezwał, jadł w skupieniu i patrzył na ciebie jak ktoś, kto nie ma nic do stracenia.
Goście także tutaj byli mieszaniną niemal wszystkich ras, jedli przy cichych rozmowach, niektórzy palili. Nie widziało się tu jednak pijackich zabaw, czy półnagich tancerek. Nikt nie przykuł twojej uwagi.

Victoria Neo · 2016-12-14 18:15:09

Westchnęła pod nosem a gdy zjadła spojrzała na Ducha podnosząc się.
- A teraz mnie stąd wyprowadzisz. Za trzy dni o północy tylne przejście będzie otwarte.
Dodała ze spokojem oczekując aż ją wyprowadzi z tego miejsca. Musiała powoli wracać do swoich. Jeszcze zaczną jej poszukiwać...chociaż nigdy nie wiadomo.

Dark Dante · 2016-12-14 18:21:11

- Siadaj.
Syknął a potem kiwnął głowę na drzwi, które aktualnie miałaś za plecami. W sali momentalnie ucichło, wszyscy goście popatrzyli na wejście.

Ogłoszenie

#2251 2016-12-13 19:49:06

Odp: Omega

#2252 2016-12-13 19:51:57

Odp: Omega

#2253 2016-12-13 19:57:35

Odp: Omega

#2254 2016-12-13 20:05:25

Odp: Omega

#2255 2016-12-13 20:11:12

Odp: Omega

#2256 2016-12-13 20:14:48

Odp: Omega

#2257 2016-12-13 20:19:17

Odp: Omega

#2258 2016-12-13 20:26:11

Odp: Omega

#2259 2016-12-13 20:37:01

Odp: Omega

#2260 2016-12-13 20:55:54

Odp: Omega

#2261 2016-12-13 21:03:42

Odp: Omega

#2262 2016-12-13 21:15:47

Odp: Omega

#2263 2016-12-13 21:18:39

Odp: Omega

#2264 2016-12-13 21:25:24

Odp: Omega

#2265 2016-12-13 21:34:27

Odp: Omega

#2266 2016-12-13 21:41:25

Odp: Omega

#2267 2016-12-13 21:45:59

Odp: Omega

#2268 2016-12-13 21:54:59

Odp: Omega

#2269 2016-12-14 13:51:27

Odp: Omega

#2270 2016-12-14 13:59:47

Odp: Omega

#2271 2016-12-14 14:05:10

Odp: Omega

#2272 2016-12-14 14:55:44

Odp: Omega

#2273 2016-12-14 15:06:55

Odp: Omega

#2274 2016-12-14 15:13:20

Odp: Omega

#2275 2016-12-14 15:34:14

Odp: Omega

#2276 2016-12-14 15:40:20

Odp: Omega

#2277 2016-12-14 15:45:25

Odp: Omega

#2278 2016-12-14 15:56:31

Odp: Omega

#2279 2016-12-14 16:02:44

Odp: Omega

#2280 2016-12-14 16:05:38

Odp: Omega

#2281 2016-12-14 16:13:42

Odp: Omega

#2282 2016-12-14 16:17:07

Odp: Omega

#2283 2016-12-14 16:23:47

Odp: Omega

#2284 2016-12-14 16:38:43

Odp: Omega

#2285 2016-12-14 16:45:38

Odp: Omega

#2286 2016-12-14 16:55:03

Odp: Omega

#2287 2016-12-14 16:57:11

Odp: Omega

#2288 2016-12-14 17:09:25

Odp: Omega

#2289 2016-12-14 17:27:56

Odp: Omega

#2290 2016-12-14 17:35:35