Oto Mass Effect 3 PBF!
Żniwiarze już zaczęli zbierać pierwsze rasy. Pokonać ich będzie można jedynie działając razem. Waśnie, spory i wrogość tylko ułatwią im pracę. Zostań N7, Widmem lub zwykłym bandziorem czy najemnikiem.
Nie jesteś zalogowany na forum.


Zbudowana w wyeksploatowanej skorupie metalicznej asteroidy Omega od tysięcy lat stanowi bezpieczną przystań przestępców, terrorystów i malkontentów. Bywały okresy, w których stacja pustoszała na całe stulecia, a potem znowu zaludniała się dzięki kolejnej fali szukających nowego życia wyrzutków. Oryginalny, elegancki projekt stacji zastąpiła chaotyczna rozbudowa przez zwalczające się wzajemnie grupy przedstawicieli wszystkich możliwych gatunków. Na Omedze nie ma rządu centralnego i nikt nie pamięta, żeby takie ciało kiedykolwiek istniało.
Aria T'Loak jest władczynią całej stacji i to z nią liczą się wszystkie grupy przestępcze. W wyniku podstępu stacja została zajęta przez Cerberusa a nieliczne lokalne oddziały przestępcze prowadzą partyzancką i nierówną walkę z okupantem.
Po szturmie wszystkich największych gangów Omega została odbita a Oleg Pietrovsky zabity przez Hieraxa Lilika.

"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Hierax Lilik siedział na rynku za jakimiś skrzyniami, z rany na jego brzuchu ciekła krew. Kilka kul uderzyło w ścianę obok.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


Pancerz ma dziurę wielkości pięści, krwotok jest mały ale ciągły.
- Tu jest!
Głos był silnie przytłumiony przez hełm, kolejne kilka strzałów uderzyło w skrzynie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


To była oddalona część rynku, jedyną drogę ucieczki stanowiła witryna sklepu lecz na odsłoniętym placu. Usłyszałeś tupot kilku stóp oraz kolejne wystrzały.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


Jedna z kul przeszła przez twoją nogę, upadasz na twarz, kroki się zbliżają.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


Poczułeś silne uderzenie w tył głowy, straciłeś przytomność. Obudziłeś się dopiero w jakimś ciasnym pomieszczeniu w obecności trzech szturmowców Cerberusa. Byłeś bez broni, przywiązany do krzesła i lekko opatrzony.
- O proszę, obudził się.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


- Jakbyś nie wiedział, Szponie!
Uderzył cię w twarz.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


- Jaja sobie robisz?! Mów ile was jest i gdzie są wasze kryjówki!!
Szturmowiec powoli tracił nad sobą panowanie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


Przymierzał się do kolejnego ciosu kiedy wszedł Centurion.
- Zostawcie go, sam z nim pogadam.
Wszyscy zebrani wyszli.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


- Nie, ja od razu strzelam. Imię, nazwisko i stopień?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


- Pytałem o stopień a nie o to co robisz w wolnych chwilach.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


- Informacji. Gdzie są wasze posterunki, bazy wypadowe i siedziba główna. Dokładną liczebnością też nie wzgardzę.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


Ręce mocno związane z tyłu a sam pokój czysty.
- Nie macie nawet stopni, kiepsko zorganizowani i jeszcze jakiś szeregowiec który mi się tu stawia...
Przyłożył lufę pistoletu do twojego kolana.
- Gdzie to wszystko?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


- Dobrze wiesz że Aria uciekła.
Pociągnął za spus lecz pochłaniacz ciepła był przepełniony, wyrzucił go i wstawił nowy.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


- Nie mam takiego zamiaru. Lepiej Cię od razu zabić skoro nie chcesz mi nic powiedzieć.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


- I niby co możesz dla mnie zrobić?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


- W sumie to tak... Zmniejszyć liczebność wroga.
Przyłożył ci lufę do skroni. Kratka wentylacyjna z sufitu zniknęła a do pomieszczenia wskoczył batarianin. Wylądował tak cicho że nawet nie było słychać i stanął za plecami Centuriona.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


- Żadnych układów.
Kiedy miał już strzelić to batarianin włączył omni-klucz i przebił mu nim czaszkę.
- Cały jesteś?
Obszedł cię i stanął za plecami, ostrzem rozciął więzy.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


- Tylko oni tu zostali.
Sprawdził trupa.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


- A co, są na zewnątrz?
Podniósł Motykę i ci rzucił, sam wziął Szpona.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


Spojrzał na ciebie.
- Dasz radę z tym brzuchem?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


Stanął pod wentylacją i ułożył dłonie w podpórkę.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


Wspiął się za tobą.
- Prosto dwa razy a potem w lewo.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


Wszędzie śmieci i dalsze rozgałęzienia. Na końcu czekała kolejna kratka.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


- Tak, kawałek dalej jest jeden z naszych posterunków.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline


Offline


Wyszliście w jakiejś małej uliczce, na obu końcach były zakręty i nie było widać dalszej części stacji, batarianin wyskoczył za tobą.
- To przypadkiem nie są twoje pukawki?
Pokazał palcem M-23 Katanę i M-4 Shurikena, leżały zaraz pod wejściem.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer

Offline