Oto Mass Effect 3 PBF!
Żniwiarze już zaczęli zbierać pierwsze rasy. Pokonać ich będzie można jedynie działając razem. Waśnie, spory i wrogość tylko ułatwią im pracę. Zostań N7, Widmem lub zwykłym bandziorem czy najemnikiem.
Nie jesteś zalogowany na forum.
Użył na przeciwnikach uniesienia, licząc że reszta oddziału skorzysta z okazji i zacznie strzelać.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Przeszło bokiem a oddział odpowiedział salwą na zbliżające się zagrożenie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Żeby nie czuć się kompletnie bezużyteczny oddał jeszcze parę strzałów wraz z oddziałem.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Złość. Wszyscy się odsunąć.
Dowódca uaktywnił wierzę rakietową na plecach i odwrócił się w stronę drzwi.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Zgodnie z poleceniem odsunął się dalej od drzwi.
Ostatnio edytowany przez Omeg12 (2015-12-18 18:50:17)
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Salwa rakiet rozerwała hermetyczną gródź, w oddali dało się zobaczyć kulę ognia zmierzającą do ziemi.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Stwierdzenie. Teraz powinniśmy wejść.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Rozkaz. Wynocha do środka.
Gdzieś przed wami poniósł się donośny krzyk, pierwsze zombie już rzucały się na członków oddziału.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Chciał odepchnąć zombie falą ale byłoby to zbyt ryzykowne. Potruchtał do kopalni.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Zdecydowanie. Zostanie tylna straż oraz ranni. Rozkaz. Reszta za mną.
Wraz z uszczuplonym oddział ruszył w dół przejścia.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Starał się iść cicho i niczego nie potrącić. Nie lubił kopalni a swoją niezdarność już znał.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Z góry co raz było słychać serię strzałów. Nachylona sztolnia ciągnęła się w nieskończoność.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Czuł wątpliwości co do sensu misji ale z nikim się nimi nie podzielił. Szedł dalej w dół sztolni.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Zakończyła się kolejnymi drzwiami. Technik szybko je otworzył a za nimi była już płaska sztolnia.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Niepokój. Oby udało nam się kogoś tu znaleźć.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Na początku tunelu było już widać pierwsze trupy.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Stwierdził, że milczenie zadziała w tej sytuacji najlepiej. Czekał na rozkazy dowódcy.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Wszedł w pierwszy wyłom sztolni.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Stał dalej chcąc uniknąć przepychania się.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Smutek. Tylko trupy.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Przygnębienie. Zawiedliśmy. Czujność. Co ich mogło zabić?
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Złość. Żniwiarze.
Poszedł w dalszą część kopalni.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Dezorientacja. Ale tutaj? Żniwiarze nie ranią ofiar i nie pozwalają im uciec. Obawa. Czy zombie mogłyby się dostać do kopalni? Zaprzeczenie. Ale wtedy ktoś musiałby zamknąć drzwi.
Nawijał podążając za dowódcą.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Irytacja. Cicho bo cię usłyszą.
Dowódca stanął przed ostatnimi zamkniętymi drzwiami.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Pomimo braku zrozumienia sytuacji Wallus cicho czekał, aż ktoś otworzy drzwi.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Technik otworzył bramę a ze środka wyskoczył zombie i zawisł na specjaliście.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Nie mając czasu, żeby sięgnąć po broń uniósł obu, aby ich od siebie oddzielić.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Złość. Natychmiast mnie opuść.
Ktoś odstrzelił głowę zombie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Uraza. To dało lepszą okazje do strzału.
Opuścił technika na ziemię.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Odwaga. Mogłem sobie poradzić.
Jeden z żołnierzy wszedł do pomieszczenia.
- Obrzydzenie. Spójrzcie na to.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Wbrew instynktowi spojrzał na "to".
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
W środku było kilka zagryzionych trupów. Z przeciwległego końca tunelu było słychać głośne uderzenie w ścianę.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Sugestia. Może powinniśmy rozważyć powrót.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Ponowne uderzenie.
- Wyniosłość. Jak się boisz to możesz odejść.
Dowódca skierował się w stronę dźwięków.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Zaprzeczenie. Ja tylko tak mówię...
Wyciągnął pistolet maszynowy.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Po otwarciu drzwi z małego pomieszczenia wyszło kilka osób.
- Radość. Wojsko nas uratuje. Strach. Jeszcze tam są?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Jak dotąd jego przeczucia zawodziły go na każdym kroku więc się nie odzywał.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Powątpiewanie. Skaner jest zakłócany. Pośpiech. Musimy stąd wyjść.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Obawa. Oby grupy obrony miała tak łatwo jak my.
Skierował się z powrotem w stronę powierzchni mając oczy i uszy szeroko otwarte.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Na górze już nikogo nie było.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Ogarnął go smutek ale nie chciał ryzykować utraty czujności. W wolnym tempie zbliżył się do wyjścia.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Zaraz po wyjściu twoim oczom ukazał się wielki Żniwiarz z wolna kroczący po ruinach pobliskiego miasta.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Wrócił za wrota.
- Ostrożność. Powinniśmy dokładnie przemyśleć co dalej robimy.
Poinformował towarzyszy.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Rutyna. Rozkazy są jasne.
Jednostka desantowa wydała tubalny odgłos.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Niepewność. Więc biegniemy do najbliższego okrętu licząc, że Żniwiarz ma ciekawsze rzeczy do niszczenia?
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Kpienie. Ty pierwszy.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Rezygnacja. Przyjmuję to za tak.
Potruchtał za wrota do najbliższej osłony.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Reszta drużyny udała się za tobą w zniszczoną część miasta. Strzał z akceleratorów Żniwiarza zniszczył budynek niedaleko od was.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Kroczył w rozsądnej odległości od budynku, licząc, że nie przyciągną uwagi Żniwiarza.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Ponownie wydał swój ryk.
- Oddział G! Tu skrzydło Kojoty! Weźmiemy na siebie Żniwiarza a wy biegiem do promów!
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
[ Wygenerowano w 0.306 sekund, wykonano 9 zapytań - Pamięć użyta: 6.55 MB (Maksimum: 7.06 MB) ]