Oto Mass Effect 3 PBF!
Żniwiarze już zaczęli zbierać pierwsze rasy. Pokonać ich będzie można jedynie działając razem. Waśnie, spory i wrogość tylko ułatwią im pracę. Zostań N7, Widmem lub zwykłym bandziorem czy najemnikiem.
Nie jesteś zalogowany na forum.
Thunawanuro to przedziwna wyspa pokoju na oceanie bezprawia Układów Terminusa; panuje na niej silna grawitacja, ale życie rozwija się bardzo bujnie. Jak sugeruje jego niezgrabna nazwa, świat ten został skolonizowany przez elkorów, którzy mają tu kilka znakomicie prosperujących gałęzi przemysłu. Większość energii planety produkują hydroelektryczne tamy i biopaliwa z twardych, zdrewniałych wodorostów. Z kopalni eksportuje się uran, tor i złoto, do których przewozu używa się wielkiej liczby pól efektu masy. Oczywiście gdy tylko transporty trafiają na orbitę, stają się celem ataków piratów. Jednak dzięki układom elkorów z kompaniami najemników na napady decydują się jedynie najwięksi ryzykanci.
Żniwiarze rozpoczęli inwazje lecz dobrze uzbrojone oddziały najemników natychmiast podjęły z nimi walkę. Bitwy są ciężkie i długie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Okręt wszedł na orbitę planety.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Nostalgia. Dorastałem na planecie dokładnie jak ta.
Powiedział Wallus zwracając się bardziej do siebie niż do rozmówcy.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Odpowiedziało ci jedynie milczenie oddziałów zmierzających do hangaru promów.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Pośpiesznie dołączył do oddziału.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Osoby z twojego oddziału już wchodziły do jednego z promów.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Wszedł za nimi licząc na dostatek miejsca.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Gęsto stłoczeni czekaliście w środku a kiedy prom ruszył mocno szarpnęło i nieomal wszyscy się powywracali.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Przypuszczenie. Wydaje mi się, że wojsko oszczędza na pojazdach kosmicznych.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Stwierdzenie. Nasza armia polega na sojusznikach a nie na własnych siłach.
Prom powoli zmierzał na powierzchnię w chamrze innych jednostek.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Szybko ocenił sytuację, na wypadek, gdyby zostali z miejsca zaatakowani.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Nie widziałeś nic ze swojej wysokości, prosto z orbity zeszły myśliwce przechwytujące i śmigłowce bojowe kontrolowane przez najemników żeby was osłaniać przy desancie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Determinacja. Więc czas się na coś przydać.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Promy wylądowały na wzgórzu i zaczął się wyładunek.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Zszedł na powierzchnię przyzwyczajając się do nowej grawitacji.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Szybko zaczęto wydawać komendy a najemnicy wrócili na swoje pozycje.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Ustawił się w dogodnym miejscu czekając na rozkazy.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Podszedł do was wasz stary dowódca.
- Rutyna. Nasz oddział został nazwany "G". Lekceważenie. Udamy się do pobliskiej kopalni aby ocalić górników. Niechęć. Pytania?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Nie miał żadnych rozsądnych pytań wiec milczał.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Ponaglenie. Wyruszamy.
Skierował się w dół zbocza.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Poczłapał w dół wraz z oddziałem.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Im dalej w stronę zamieszkanych rejonów tym więcej zniszczeń było widać.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Zaniepokojenie. Obyśmy nie trafili na Żniwiarzy. Strach. Szczególnie tych wyższej klasy.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Gniew. To właśnie ich mamy zaatakować.
Zaczynały się już pierwsze ślady bitwy.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Wątpliwość. Nie mamy szans w bezpośrednim starciu. Zakłopotanie. Nie mieliśmy ratować po prostu cywili?
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Ironia. Jakby nie byli zagrożeni przez Żniwiarzy to nie musielibyśmy ich ratować.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Stwierdzenie. Nie zdołamy powstrzymać Żniwiarzy. Niepewność. Nie wiem, czy ktokolwiek jest do tego zdolny.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Irytacja. Cicho, jesteśmy za liniami.
Dowódca skierował się w ruiny jakichś zabudowań.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Schylił się nieco i także wszedł na teren ruin.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
W kilku miejscach dało się dojrzeć rozczłonkowane trupy, swąd spalenizny mocno gryzł nos.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Szedł dalej starając się ignorować zwłoki.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Oddział zbliżył się do wrót kopalni, technik stanął przed nimi coś kombinując z panelem dostępu.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Nie miał w zwyczaju wtrącać się w technologiczne sprawy, więc tylko rozejrzał się sprawdzając, czy nikt nie próbuje ich zajść od tyłu.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Okolica wyglądała na czystą.
- Zdziwienie. Panel nie reaguje.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Sugestia. Możemy zawsze użyć ciężkiego sprzętu.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Wyjaśnienie. Za bramą jest komora ciśnieniowa, musi być hermetyczna.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Kiepsko ukrywany brak zrozumienia. Aha.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Zaniepokojenie. Skaner wykrywa ruch.
Dowódca rozejrzał się po ruinach.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Ponownie zwrócił wzrok w stronę ruin gotowy w każdej dłuższej chwili wyciągnąć broń lub użyć mocy.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Ponaglenie. Musimy się dostać do środka. Zdenerwowanie. Sygnały są coraz bliżej.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Przypuszczenie. Może moglibyśmy otworzyć wrota na siłę?
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Zrezygnowanie. Można tylko przy pomocy komputera lub ładunków wybuchowych.
Między resztkami zabudowań przebiegały cienie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Zdecydowanie. Zajmę się strzelaniem do wszystkiego co podejdzie a wy kombinujcie.
Wyciągnął strzelbę.
Ostatnio edytowany przez Omeg12 (2015-12-17 22:44:07)
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Złość. Wracaj do szeregu, ja tu wydaję rozkazy.
Dowódca odwrócił się na chwilę i znowu spojrzał w urządzenia.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Gdyby Wallus miał wargi pewnie by się lekko uśmiechnął. Nie wyraził jednak rozbawienia w żaden sposób, gdyż był zbyt zajęty wypatrywaniem wrogów.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Ponaglenie. Otwórz wrota, oddział - formacja bojowa.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Przesunął się nieco bliżej towarzyszy ale wciąż nie spuszczał wzroku z ruin.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Spomiędzy zabudowań wybiegł zombie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Strzelił do stwora. Nie chciał zużywać na razie pochłaniaczy ciepła, ani używać mocy. Na to mógł przyjść jeszcze czas.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Upadł z przestrzeloną klatką, z ruin wybiegła ich cała masa z głośnym krzykiem.
- Ponaglenie. Nie ma czasu, otwórz wrota. Rozkaz. Otworzyć ogień.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
[ Wygenerowano w 0.265 sekund, wykonano 9 zapytań - Pamięć użyta: 6.39 MB (Maksimum: 6.91 MB) ]