Oto Mass Effect 3 PBF!
Żniwiarze już zaczęli zbierać pierwsze rasy. Pokonać ich będzie można jedynie działając razem. Waśnie, spory i wrogość tylko ułatwią im pracę. Zostań N7, Widmem lub zwykłym bandziorem czy najemnikiem.
Nie jesteś zalogowany na forum.
Odrzucałeś, zamroczone przez chwilę leżały na ziemi. Jednak po chwili się zrywały i znowu szarżowały na ciebie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Skoro taktyka działała, wycofywał się dalej aż znajdzie się w bezpiecznej sferze albo zdoła w końcu pogruchotać wrogom czaszki.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Dotarłeś do częściowo zawalonego budynku, za resztkami jednej ze ścian ustawili się już turianie i gęsto ostrzeliwali przedpole.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Panika. Macie amunicję na zbyciu? - spytał się turian, wciąż odpędzając przeciwników
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Ktoś podał ci pochłaniacz ciepła zużyty do połowy.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Lepsze to, niż nic
Wymierzył strzał tak, aby trafić więcej niż jednego zombie, po czym wystrzelił.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Śrut zahaczył kilka zombie, lecz tylko je zranił.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
W takim razie wrócił do poprzedniej taktyki, z tym że teraz miał zabezpieczone tyły, tarcze zapewne już odnowione a jego wrogowie byli ranni. Wyszedł z założenia, iż będzie teraz w stanie zgnieść te mizerne marionetki Żniwiarzy.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Tuż obok przeszedł promień z akceleratorów masy Żniwiarzy, jednostka zaczęła powoli kroczyć w waszym kierunku.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Niepokój. Tego chyba nie zdołamy ubić tak łatwo. Co robimy?
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Rozkaz brzmiał "utrzymać pozycję", więc utrzymujemy - Warknął turianin i posłał serię na cały pochłaniacz przed siebie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Rozejrzał się po okolicy za jakąś drogą ucieczki.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Mogłeś biec tylko do tyłu, tam jedynie szalały pożary.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Z dwojga złego postanowi zostać i przy odrobinie szczęścia zginąć z honorem.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Pojawił się ostrzał orbitalny, przedpole zostało wyczyszczone. Jednak Żniwiarz wciąż parł do przodu.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Ledwo tłumiona panika. Na pewno nie macie niczego cięższego?
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Smutek. Niestety. Musimy czekać na wsparcie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Determinacja. Więc spróbujmy się jakoś utrzymać.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Żniwiarz był już kilkanaście metrów przed wami.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Rezygnacja. Chyba wypadałoby się zacząć modlić.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Coś dużego uderzyło w Żniwiarza od góry, tarcze to odbiły.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Nadzieja. Chyba mamy wsparcie powietrzne. Refleksja. Gdyby tylko ich działa były poprawnie skalibrowane.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Kolejna salwa miała rozrzut po całym polu.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Roztoczył biotyczną osłonę nad sobą i towarzyszami, w obawie przed odłamkami.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Kilka się od niej odbiło, został jednak bardzo wyhamowane przez Żniwiarza. Uderzyła kolejna salwa.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Czekał, aż któraś z salw odniesie jakiś skutek.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Jedynie spowalniały Żniwiarza, który wciąż szedł do was. Było widać już jego spodni pancerz.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Sugestia. Może jeśli się rozdzielimy nie zabije nas jednym strzałem?
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
- Teraz to już nawet nie ma gdzie uciekać...
Ktoś westchnął żałośnie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Spowodowana nadciągającą zgubą apatia. Także fakt.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Kolejny strzał Żniwiarza rozrzucił płonące resztki za wami, pożar momentalnie ustał.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Nadzieja. To może teraz?
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Żołnierze, gdy tylko zauważyli wyrwę w ścianie płomieni, nawet nie raczyli ci odpowiedzieć, od razu rzucili się do ucieczki.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Pośpiesznie do nich dołączył.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Wbiegliście głębiej w ruiny miasta, wszędzie walały się całe tony guzu.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Nie oglądał się nigdzie, starał się tylko znaleźć jak najdalej od Żniwiarza.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Wbiegłeś dalej w ruiny, blisko centrum. Zgubiłeś resztę oddziału.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Spróbował wypatrzyć, czy może lepiej wywęszyć resztę oddziału.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Odór spalenizny i rozglądających się zwłok przytłumił woń oddziału.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Więc nie miał innego wyboru jak tylko biec na ślepo, licząc, że nie wpadnie w jakiegoś Żniwiarza.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Biegłeś w losowym kierunku, wciąż w amoku wojennego zamieszania.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Więc biegł dalej, aż ów kierunek gdzieś go zaprowadzi.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Dotarłeś do ratusza miejskiego, który wyglądał najlepiej w całej okolicy.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Postanowił odsapnąć trochę, o ile oczywiście w zasięgu wzroku nie było żadnych kanibali gustujących w biotykach.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Okolica została zupełnie wyludniona, nawet trupów nie było między gruzami.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
W takim razie przysiadł na gruzach i zaczął swobodnie dyszeć.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Otaczał cię jedynie dym z płonącego wciąż miasta.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Korzystając z okazji sprawdził swój zapas amunicji.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Miałeś jeszcze dwa nowe pochłaniacze ciepła i jeden załadowany.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Wziął ostatni głęboki oddech, po czym wstal i rozejrzał się za jakimś wzniesieniem
Ostatnio edytowany przez Omeg12 (2017-03-26 21:25:40)
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline