Oto Mass Effect 3 PBF!
Żniwiarze już zaczęli zbierać pierwsze rasy. Pokonać ich będzie można jedynie działając razem. Waśnie, spory i wrogość tylko ułatwią im pracę. Zostań N7, Widmem lub zwykłym bandziorem czy najemnikiem.
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Pytałem czemu wolałaś najpierw odwiedzić kuchnie, zamiaat sypialni.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
-A wiesz my kobiety musimy napawać się tym widoczkiem. Przecież to my spędzamy tu najwięcej czasu - powiedziała Lyn i się uśmiechnęła.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
- Ja nigdy nie patrzyłem na kobiety w ten sposób. Kobieta powinna siedzieć tam, gdzie sama chce. - Powiedział odwzajemniając uśmiech.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
-To miłe, że tak uważasz - stwierdziła dziewczyna i powędrowała do sypialni.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
Z szerokim uśmiechem wstał i ruszył tuż za nią.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Asari położyła paczkę obok łóżka i sama usiadła na nim poklepując miejsce obok by Quarianin też usiadł.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
Usiadł obok niej i objął ją ramieniem w biodrze. - Więc... co teraz? - Spojrzał kusząco w jej oczy.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
-Hm - udawała, że się zastanawia. Miłe uczucie, gdy Botwin objął Asari w pasie.
-Co teraz powiadasz. A na co masz ochotę, kochanieńki? - zapytała trzepocząc rzęsami zbliżając się do Quariana.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
- Chyba wiesz, na co mam ochotę... - Powiedział lekko chichocząc. - Chcesz zobaczyć jak wygląda Quarianin bez maski? - Zapytał frywolnie.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
-Chętnie - zamruczała Asari -Ja pozwolę ci dotknąć mojego ciałka, które widziałeś sam w klubie - powiedziała Lyn i zaczęła zdejmować wierzchnią odzież.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
Pomógł jej zdjąć wierzchnie ubranie, sunąć rękoma po jej ciele, po czym położył dłonie na swojej masce. - Gotowa? - Zapytał i nie czekając na odpowiedź zdjął swoją maskę.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Nie miał większego pojęcia, co zrobić. Uznał, że może równie dobrze poszukać jakiejś rozrywki, skoro nie ma nic lepszego do roboty. Rozejrzał się za jakimś kasynem, czy czymś w tym rodzaju.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Co krok natykałeś się na kasyna, bary, stragany, burdele i grupki przechadzających się gangsterów. Do wyboru, do koloru, dla każdego coś miłego.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
-Gotowa - powiedziała i już po chwili ujrzała jego twarz bez maski. Piękna fioletowa twarz Botwina. Zakochała się w jego twarzy, gdyby mógł chodzić bez to by było jej miło, ale nawet z maską czy bez wyglądałby zjawiskowo.
-Ładnie wyglądasz bez maski - zbliżyła się do jego ust.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
- Dziękuje... - Pozbył się odległości między nimi i pocałował ją namiętnie, kładąc dłoń z tyłu jej głowy.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Skierował się do kasyna, bo czemu nie.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Do wyboru miałeś automaty i stoły z kartami.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Oddała mu się całkowicie, pocałunek był piękny i taki przyjemny. Trwał pewnie z kilkanaście sekund.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
Wciąż w pocałunku, delikatnie osunął ją na łóżko i usiadł nad nią okrakiem. Nieco pośpiesznie zaczął pozbywać się reszty jej ubrań, zaczynając od bluzki.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Pod poduszką poczułeś jakiś owalny kształt.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Nie zaprzestając całowania ani rozbierania, sięgnął ręką za poduszkę i sprawdził co to za przedmiot.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
W dłoń padło ci jajko wyglądające jak pisanka z tradycji świątecznych ludzi.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Zdziwił się bardzo, ale postanowił w tym momencie się tym nie przejmować. Schował je do kieszeni i skupił się na czynności o wiele przyjemniejszej.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Lyn zamknęła oczy i "tonęła" w pocałunku Botwina. Pomógł jej w pośpiechu zdjąć resztę ubrań na co odpowiedziała tym samym. Botwin na chwilkę przerwał igraszki.
-Co to tu robiło? - zapytała śmiejąc się, gdy Quarianin wyciągnął pisankę. Po chwili ją schował do kieszeni i wrócił do całowania jej po szyi. Lubiła jak ktoś ją całował po szyi. Odchyliła głowę. Było jej przyjemnie. Zagryzła dolną wargę i zamruczała z cicha.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
Po krótkiej chwili zdjął reszki jej ubrań, jak i swój kombinezon. Kiedy oboje byli już kompletnie nadzy postanowił przejść do sedna. Wszedł w nią, delikatnie zaczynając od delikatnych, ale namiętnych ruchów ciała.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Szybki Bill z niego - pomyślała Asari, ale nie narzekała. Wszedł w nią delikatnie, wiedział jak się obchodzi z dziewczynami.
A co jeśli się wyda, że szef bzyka jedną ze swoich "tancereczek"? - przez myśl przeszło dziewczynie. Za bardzo się tym nie przejęła. Odczuwała przyjemność ze stosunku, jakiej jeszcze nigdy nie zaznała. Zrobiła grymas chowanych ust do środka buzi. Było coraz lepiej.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
Całował ją po szyi, po piersiach, a jego dłonie gładziły każdy milimetr jej pięknego, jędrnego niebieskiego ciała. Wciąż starał się być delikatny, ale powoli zaczął przyśpeszać. Ona nie była jak inne z którymi miał okazje "rozluźniać się", więc nie traktował ją jak wszystkie. Dla niej był o wiele bardziej czuły i namiętny w dotyku.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Poszukał jakiegoś wolnego miejsca przy stole z kartami. Jako istota wyszkolona w kłamaniu i bez wyrażającej emocje twarzy czuł się całkiem nieźle przystosowany do tego typu gier.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Było kilka miejsc przy kilku odmianach pokera i zwykłym oczku.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Jęknęła z rozkoszy, gdy Quarianin ją gładził centymetr po centymetrze, ale gdy mu się spieszyło to Lyn jeszcze głośniej niemal krzyczała z rozkoszy, ale jeszcze nie była w pełni uniesienia.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
Rozkoszwał się każdym ruchem, dźwiękiem i dotykiem Lyn. Mocno przylagł do jej ciała, chcąc czuć jej możliwie jak najmocniej. Jego ruchy były teraz silniejsze, ale nie brutalne. Zapewniał dziewczynie silną dawkę rozkoszy.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Spróbował przyłączyć się do rozgrywki pokera.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Lyn chwyciła go za biodra i trzymała go rytmicznie jak w nią wchodził poruszając rękoma.
-Mocniej...aach! - jęknęła z rozkoszy T'esri. Była w ekstazie.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
Dosiadłeś się do tradycyjnego pokera na pięć kart, z figurami od dziewiątki do asa.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Jej życzenie było dla niego przyjemnym rozkazem. Uprzejmości nie były już dłużej potrzebne i teraz dawał z siebię pełną moc, a miał jej nie mało.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Asari była pod całkowitym i niekontrolowanym uniesieniem. Oparła się o tył łóżka i krzyknęła ile sił w gardle z rozkoszy odchylając głowę do tyłu. Spojrzała na Botwina i kiwnęła głową na "tak". Podobało jej się to. Dotknęła jego nagiego torsu przygryzając dolną wargę.
-Aach! - krzyknęła Lyn raz jeszcze.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
Ekstaza ogarnęła i jego ciało. Wiedział że zaraz i on dojdzie, ale i tak nie przerywał swoich namiętnych ruchów. Z żadną nie było tak dobrze, więc nie chciał tego tak szybko kończyć.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Widać, że vas Quav znal się na rzeczy. Lubiła takich kolesi, i to bardzo. Czuła jak jego członek naprężył się jeszcze bardziej i chciała go wyjąć i wziąć do buzi.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
On jednak postanowił to rozegrać w tradycyjny sposób. Po jeszcze kilku, może kilkunastu wypełnionych po brzegi namiętnością ruchach doszedł w asari. Wycieńczony, ale spełniony, zszedł z dziewczyny, i położył się obok.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Było jej tak dobrze, że aż zaniemówiła z doznania. Kiedy vas Quav z niej zszedł rzekła:
-Ależ z ciebie ogier - zaśmiała się zakrywając usta otwartą dłonią. Wtuliła się w Quarianina.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
- Schlebiasz mi. - Powiedział miłym głosem, obejmując ją ręką.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Leżała przy nim dobre kilkanaście minut.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
Był zmęczony i odprężony, a ciało dziewczyny przyjemnie go grzało. Po jakimś czasie po prostu zasnął w jej obcięciach.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Przeleciał wzrokiem po pozostałych graczach, o ile nie siedział sam.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Dwaj kroganie i podejrzanie wyglądający turianin nie dawali nic po sobie poznać. Krupier rozdał karty.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Lyn'nana również zasnęła. To spotkanie było jednym najlepszych chwil w jej życiu.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
Obudził się wczesnym rankiem, kiedy dziewczyna jeszcze spała. Delikatnie zdjął z niej swoją rękę i po cichu się ubrał.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Dziewczyna otworzyła oczy parę minut po Botwinie. Widziała jak się ubierał. Leżała na brzuchu.
-Dzień dobry Botwin - powiedziała jeszcze dobudzając zmęczone oczy.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
- Cześć Lyn. - Przerwał w połowie ubierania i pocałował ją w usta. - Wstajesz? -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
-Jasne - rzekła Lyn i poszukała wzrokiem swych ubrań.
-Otwierałeś paczkę, którą wczoraj dostałam? - zapytała wkładając spodnie.
Ostatnio edytowany przez Adaline Rage (2017-05-02 16:56:03)
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline