Oto Mass Effect 3 PBF!
Żniwiarze już zaczęli zbierać pierwsze rasy. Pokonać ich będzie można jedynie działając razem. Waśnie, spory i wrogość tylko ułatwią im pracę. Zostań N7, Widmem lub zwykłym bandziorem czy najemnikiem.
Nie jesteś zalogowany na forum.
Uśmiechnęła się do Quarianina. Niestety nie miała jak zapłacić.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
- To będzie dziesięć kredytów - Barmanka podała wam drinki.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Proszę. - Dał barmance wymaganą kwotę z małym napiwkiem i wziął swojego drinka. - Usiądziemy? - Zapytał się dziewczyny.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
-Prowadź - uśmiechnęła się Asari i wskazała dłonią kierunek, żeby Quarianin poszedł jako pierwszy.
-Jak cię zwą? Me imię to Lyn'nana T'esri - przedstawiła się dziewczyna, a jej macki na głowie lekko się zatrzęsły.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
- Botwin vas Quav. - Odpowiedział siadając przy pobliskim stoliku. - Powiedz mi Lyn, jeśli mogę się tak do ciebie zwracać, skąd przybywasz? Jestem tu tak długo że bez problemu mogę stwierdzić żeś nie tutejsza. -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
-Może się pan zwracać do mnie jak chce - uśmiechnęła się przyjaźnie -Przyleciałam tu z Omegi, a raczej zostałam wyrzucona ze stacji jak i również z Zaćmienia, do którego należałam - powiedziała nerwowo oddychając przypominając sobie akcję z Błękitnymi. Wzrok z Quarianina przeniosła na sąsiadujący stolik, ale jakby Botwin nalegał to Asari opowie mu o tym zajściu.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
- Ech, najemnicy. Bardziej gangsterzy którzy psują reputacje żołnierzom. - Pokręcił głową. - No, ale zmieniając temat na nieco mniej problematyczny. Czym się zajmujesz? -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Tak więc podjął próbę wspięcia się do góry i wejścia do akwarium.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Z trudem się tam wgramoliłeś.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
-Jestem....jestem....właściwie to nie wiem kim jestem i czym się zajmuję, aktualnie szlajam się tu i tam. Chcę zakończyć wojnę jaką mam z Błękitnymi. Na Omedze się ich aż roi, ale mnie tam już nie wpuszczą. A ty co robisz w życiu? - zapytała Quarianina.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
- Ekhem... - Uśmiechnął się nerwowo i zatopił usta w alkoholu. - Robię w... rozrywce. Tk, jestem biznesmenem i mam kilka lokali rozrywkowych, bardzo popularnych i dochodowych z resztą. -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- Oł. Hm no tak - trudno było się nie domyślić o co mogło chodzić Quarianowi, ale nie dążyć dalej w tym kierunku.
- Wiesz co. Szukam pracy jakiejkolwiek. Coś mógłbyś mi polecić? Nawet w, jak to ująłeś. Rozrywce - powiedziała Asari i zanurzyła usta w napitku.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
- Coś by się wymyśliło. - I zaczął myśleć, bo przecież nie zaoferuje jej pracy dziwki. - Wiesz, jutro jest otwarcie nowego, ekhem, klubu mojej wspólniczki i przydałby się ktoś do obsługi mniejszego klubiku. Wiesz, dbanie o dostawy, płacenie rachunków, taki tam szajs. -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
-Biorę panie - powiedziała i wyciągnęła dłoń w stronę Botwina na "przyjęcie" warunków.
-O której i gdzie mam się tylko stawić? - zapytała jeszcze by się upewnić.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
Z uśmiechem uścisnął jej dłoń. - Jutro w południe w klubie "bordowa róża", ale lepiej by było gdybyś już teraz poszła ze mną obejrzeć klub. -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- Zatem ruszajmy - stwierdziła Asari i podniosła się z krzesła.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
Wstał szybko dopijając drinka i ruszył razem z nowo poznaną Asari do swojego klubu.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Spróbował zasnąć, albo chociaż się rozluźnić.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Gwar z baru nie pomagał ci przy usypaniu, jednak w wodzie mogłeś się w końcu rozluźnić.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Podążyła za Botwinem do klubu, w którym miała zacząć pracę.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
Bardzo szybko byliście już na miejscu.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Dotarli razem pod przewodnictwem Quarianina. Czekała na jego ruch aż otworzy drzwi i zaprosi Lyn do środka.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
Podszedł od zaplecza i gdy otworzył drzwi, gestem dłoni zaprosił dziewczynę do środka
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Weszła posłusznie jak wskazał.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
Klub był o tej porze zapełniony, nawet na zapleczu było słychać okrzyki zadowolonej klienteli. Co raz napotykaliście roznegliżowaną lub całkowicie nagą tancerkę, która spieszyła się, żeby zdążyć z kolejnym pokazem.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Mam nadzieje, że takie widoki cię nie peszą. - Powiedział gdy przebiegła obok nich naga tancerka.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Pozostawało mu zaczekać, aż trochę się uciszy. Nie wiedział ile to zajmie, gdyż cykl dnia i nocy tej planety był mu obcy.
Thou shalt not make a machine in the likeness of a mind
Offline
Dopiero po kilku godzinach zaczęło robić się w miarę spokojnie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
-Nie takie widoki widywałam na Omedze - powiedziała Asari obracając zdanie w lekki dowcip.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
- No to dobrze, pokaże ci swoje biuro. - Po tych słowach i krótkim spacerze oboje weszli do niewielkiego gabinetu.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
-Przytulnie tu - rzekła Asari i rozejrzała się po gabinecie.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
- Czekam, aż właściciel budynku obok w końcu się ukarze i sprzeda mi tą swoją ruderę. - Powiedział. - Marzy mi się takie biuro na czymś w rodzaju balkonu, wiesz z widokiem na całą salę i w ogóle. - Powiedział nieco rozmarzony.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Derak wszedł bez pukania.
- Musimy o czymś pogadać.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Akurat teraz jak coś robię? - Pokręcił głową z westchnięciem. - No dobrze, wybacz Lyn ale obowiązki wzywają. Rozejrzyj się trochę, pogadaj z dziewczynami, napij się na koszt firmy. Jak załatwię to co mam załatwić to cię znajdę. - Powiedział na pożegnanie i wyszedł z biura. Gdy tylko zostawił asari za drzwiami i oddalił się kawałek z kroganinem, zapytał. -No, co to za pilna sprawa? -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- Widziałem, jak jedna z dziewczyn, w pokoju na prywatne pokazy robiła klientowi loda.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Co?! - Warknął oburzony. - Jesteś na sto procent pewien? Bo za takie coś, to ją z miejsca na bruk wywalę! -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- Wszedłem, przystawiłem mu lufę do głowy, i powiedziałem, że jak w ciągu dwóch minut nie dojdzie, to najpierw zacznę go odstrzeliwać od dołu.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Pokręcił się przez chwilę nerwowo po czym zapytał najprościej jak mógł. - Która to? -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- Jest na głównej sali, mogę Ci ją wskazać.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Zaprowadź ją do przebieralni, nie chcę robić scen przy klientach, ani nowej. - Westchnął ostatni raz i sam poszedł do przebieralni by tam zaczekać na winną dziewczynę.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Już po chwili we dwójkę znaleźli się we wskazanym przez ciebie miejscu.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Pewnie wiesz czemu teraz rozmawiamy. - Powiedział gniewnie gdy dziewczyna przyszła do pokoju.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- Dostaję podwyżkę? - Uniosła brew asari.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Chciałabyś. - Prychnął. - Podobno opierdzielałaś gałę klientowi w pokoju prywatnym. Pracujesz tu od początku, a ja się tamtego dnia jasno wyraziłem, że nie chcę zakładać tu burdelu! Masz coś na swoje usprawiedliwienie? -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- Może żałosną płacę? Muszę dorabiać na boku, bo ledwo mi wystarcza na życie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- To nie powód, żeby obciągać po boksach! Gdybyś normalnie poprosiła o podwyżkę to bym ją chciaż rozwaźył! -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- I na pewno bym ją dostała, jasne - Prychnęła pogardliwie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Lyn po pozostawieniu przez Botwina vas Quava rozejrzała się po biurze Quarianina. Nie chciała wychodzić z pomieszczenia, przynajmniej na razie, gdyż jeszcze mało znała to miejsce. Jak już wszystko obejrzy to wyjdzie i uda się w stronę baru by czegoś się napić.
Mets da main, descend-là, au dessous de mon coeur
gg 53887240
Offline
- Wiesz co, niech będzie. Tym razem ci daruje, bo zaczynam mieć wrażenie że rzeczywiście robie was na kasę, a nie lubie się tak czuć. Ale jeśli taka sytuacja się powtórzy to wylecisz jak z przekaźnika! -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Wzruszyła tylko ramionami i wróciła na salę. Derak powiódł za nią wzrokiem.
- Ciekawe, co powie jutro w Wieżach... - I sam także poszedł na salę.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline