Oto Mass Effect 3 PBF!
Żniwiarze już zaczęli zbierać pierwsze rasy. Pokonać ich będzie można jedynie działając razem. Waśnie, spory i wrogość tylko ułatwią im pracę. Zostań N7, Widmem lub zwykłym bandziorem czy najemnikiem.
Nie jesteś zalogowany na forum.
Gulasz88
- Proponowałam ci. Odmówiłeś - Przeciągnęła się jak kotka - Wydaje mi się, czy na jutro zamówiłeś jakąś orgię?
Omeg12
Mieszkańcy stacji żyli w zbyt dużym spokoju i w ogromnym dobrobycie, przez co nawet poruszenie tematu Żniwiarzy nie wywarło na nich wrażenia.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Nie orgię, tylko małe spotkanie integracyjne. - Powiedział. - Nie moja wina że wszyscy na tej planecie jako jedyną seksowną rozrywkę uważają rżnięcie i bycie rżniętym. -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- Mhm, jasne. Więc na tą orgię podrzucić ci kilka moich dziewczyn czy impreza zamknięta?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Zastanowił się przez chwilę. - Myślę że tak, w końcu to nie polega na tym byśmy się wszyscy wydupczyli. -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- Dam Ci kilka swoich najlepszych dziewczyn - Wstała i się przeciągnęła - Idę spać.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Idę z tobą. - Powiedział. - I dzięki. - Poszedł za nią wprost do sypialni. -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- Nie ma za co, to nasz wspólny interes.
Strzeliła tyłkiem a potem wsunęła się do łóżka.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Nigdy o tym nie zapominaj. - Powiedział z uśmiechem i położył się obok niej.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- Nie zapominam, bzykamy się prawie codziennie - Ziewnęła głośno i wtuliła się w ciebie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Uśmiechnął się tylko na dobranoc, i zasnął przytulny do niej.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Obudziło Cię szturchanie w ramię.
- Wstawaj, spóźnisz się na swoją imprezę.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- A która godzina? - Powiedział mimowolnie wstając z łóżka.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- Ósma. Dalej, nie ma na co czekać - Pochyliła się i zaczęła grzebać w szafie.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Cieszysz się z tej imprezy bardziej niż ja. - Skomentował. - A w dodatku skąd ten pośpiech? -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- Głupio spóźnić się na własną zabawę z burdelu.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Przecież nie zorganizowałem jej z rana. - Przeciągnął się ziewając.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- Kto nie zorganizował jej z rana, ten nie zorganizował jej z rana... - Wyciągnęła jakąś niebieską sukienkę i narzuciła ją na gołe ciało.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Ty też idziesz? - Zapytał. - Niby jesteś wspólniczką, ale nie przypominam siebie byś kiedykolwiek była w Róży? -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- Ja idę do pracy, nie na dymanie - Pokazała ci język i wyszła z pokoju.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Wierz lub nie, ale ja też nie mam w planach się puścić. - Odpowiedział idąc za nią do kuchni. - Problem polega na tym, że na Illium nie uznaje się integracji w sposób inny niż przez łóżko. -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- Właśnie dlatego uwielbiam tą planetę! - Wykrzyknęła głośno i stanęła w drzwiach - Zmywam się, dołącz w burdelu jak już będziesz gotowy.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Oczywiście. - Powiedział i pocałował ją na do widzenia. - Nie długo przyjdę. -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Wyszła ze swojego apartamentu.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Podszedł do lodówki i wyjął pierwszą lepszą zjadliwą rzecz i zajął się śniadaniem.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Złapałeś gotowe danie obiadowe do podgrzania.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Więc szybko je podgrzał, a gdy tylko danie było gotowe, zjadł je powoli.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Smakowało dość średnio, przynajmniej było dość dobre.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Gdy zjadł wyrzucił pudełko do śmieci i spacerowym krokiem udał się do lokalu Tesalii.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
W drzwiach przywitała cię jedna z jej dziewczyn.
- Botwin, tak? Twój pokój już jest, chodź za mną - Poszła w kierunku pokojów dla klientów.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Posłusznie udał się w ślad za wysłaną dziewczyną.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Weszła do najbliższej sali, może trzy razy mniejszej od głównej. Wszyscy twoi pracownicy już się tam doskonale bawili.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Wyszukał wzrokiem bar i usiadł przy nim.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Wąski i długi stół stał w kącie, były przy nim różne butelki z alkoholami do samoobsługi. W jego pobliżu Derak zajmował się dwoma twoimi tancerkami.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Dobrze się bawicie? - Usiadł przy barze, niezbyt blisko trójkąta, i zaczął przeglądać alkohole.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Byli tak zajęci sobą, że nawet nie odpowiedzieli. Na stole miałeś różne gatunki wódki, whisky i win.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Było jeszcze wcześnie, więc nalał sobie wina. Tak na rozgrzewkę.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
W ręce wpadło ci salariańskie wino importowane prosto z Cytadeli. Jeszcze z nalepkami pobrania cła.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Zmarszczył z uznaniem czoło i nalał sobie wina do kieliszka. Aż po sam czubek.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Nawet przez filtry czułeś mocny zapach winogron.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Nareście jakiś wybitny trunek. - Skomentował na głos smak wina.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Tylko ty je doceniałeś, twoi pracownicy woleli inną formę zabawy.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Po chwili zrozumiał że jeśli już wszedł między ruchające wrony to musi kraczeć tak jak one. Wypatrzył wzrokiem jakąś samotną dziewczynę.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Wszystkie bawiły się już w mniejszych czy większych grupach.
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Nie lubił tego typu zabaw w grupach, więc czekał aż któraś z nich oddzieli się od grupy.
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
Przysiadła się do ciebie jedna z bliźniaczek, nowa pracownica twojego klubu.
- Cześć szefie. Fajna sprawa z tą akcją, skąd znasz ten lokal?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Cześć... nie znam twojego imienia. - Powiedział z nieco speszonym uśmiechem. - Jestem czymś na zasadzie wiceprezesa spółki zajmującej się rozrywką. - Powiedział. - W tej chwili ten zamtuz jest naszą sztandarową inwestycją. -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- O, a możemy z siostrą podpisać pół etatu na klub a pełny na burdel?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
- Więc tak się chcecie bawić? - Powiedział ze zdziwieniem i lekkim uśmiechem. Zastanowił się przez chwilę i powiedział. - Nie widzę problemu. I tak chciałem zatrudnić was na zastępstwo. A tak właściwie to jak wy macie na imię? Jeśli mam z kimś podpisać umowę, to wolę wiedzieć jak się nazywa. -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline
- Mila i Sila. To jak, numerek na uczczenie nowej umowy o pracę?
"I stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - Robert Oppenheimer
Offline
Spojrzał się w kieliszek, by potem przerzucić wzrok na dziewczynę i powiedzieć. - Czemu nie Mila. Tylko nie na głównej sali, bo to mnie nie kręci. -
"Osioł! - Zawołał dyrektor - Czy nie przyszło ci do głowy, że embrion epsilona, jeśli ma epsilonową dziedziczność, musi mieć warunki epsilonowe?
Najwyraźniej nie przyszło mu to do głowy."
~Alduos Huxley
Offline